MOSKWA. To dla niej rezerwuje zapach bzu. Unosi sie wszedzie. Zapach bzu jst wspanialy. Bez to oznaka nadchodzacego lata. Wszedzie jest zielono. Ptaki wyspiewuja wszelakie melodie. Zapach palonych monastyrskich swiec. Przepiekne Rosjanki i wycwiczeni Rosjanie. Metro. Podobno dziennie korzysta z niego okolo 10mln ludzi. To tyle co w Londynie i Nowym Jorku razem. Wybudowali go robotnicy. Zaczeli od1930 roku Metro mozna zwiedzac i podziwiac godzinami. Monastyry ktore odwiedzamy maja swoisty klimat spokoju i poczucia przebywania z przyroda. Dzisiejsza cerkiew Matki Boskiej Kazanskiej wchlania, zachwyca. Az nie chce sie stad wychodzic. Dzis slonce za moskiewskim ciezkim smogiem. Ale wroci. Wiem.:). Dzis przyszedl czas na sentymenty,niebawem niektorzy z nas wroca do domu. Przyjdzie czas na rozstanie. Ale najpierw wielkie przywitania :)
Start 29 kwicien 2012. Wroclaw. godzina 10.00. 20 dni w trasie. 2 plecaki. 23kg. 1000 euro w kieszeniach. Corka i mama 24 h na dobe. :) Dla mamy najlepszy moment wycieczki: metro urzeklo w Saint Petersburgu, a w Moskwie zawladnelo. Najlepsza kawa w Rydze. Najlpsze jedzenie u Toniego w Warszawie. Najlepsze spanie u Egle w Talinie. Najlepszy przwodnik po Wilnie Stanislawos. Najlepszy Dien Pobiedy w Saint Petersburgu z Peterem. Najlepsze powitanie w Pietrozawodsku przez Eile. Najlepsze i najwiecej Monaserow w Novgorodzie. Najlepsi ludzie sa w Moskwie. Zauroczona i nikt jej tego nie odbierze. Zabierze ze soba ;) na zawsze. Dla mnie: najlepszy zapach bzow pozostajacy w pamieci foever,granatowa noc w Novgorodzie, mosty w Saint Piterze, dyskoteka w Pietozawodsku, muzyka w pociagu, chwile z mama bezcenne...